Gdy byliśmy mali patrzyliśmy na świat z dołu. Liczyła się dla nas tylko dobra zabawa. Mieliśmy czyste serca, nie zepsute przez nienawiść. Cieszyła nas każda mała rzecz...co prawda na chwile, ale fakt, że cieszyła. Miliardy zabawek, przyjaciół.Wszystko czego tak naprawdę nam teraz brakuje. Zabawę zastąpiła nauka, a przyjaciół sami fałszywi ludzie, którzy czekają tylko na odpowiedni moment, żeby kopnąć nas w tyłek. Kiedyś nie obawialiśmy się niczego, nie mieliśmy do nikogo żadnych podejrzeń. Z każdym chcieliśmy się bawić, każdy był naszym przyjacielem. Teraz patrzymy na niektórych z góry, mówiąc bluźnierstwa, które nie zawsze pokrywają się z prawdą. Osądzamy ludzi jeszcze zanim ich poznamy. Tak nie powinno być, ale niestety nikt nie jest w stanie zmienić całego świata na lepsze. Każdy plotkuje, taka ludzka natura. Zła, ale wciąż ludzka. Gdy byliśmy młodsi każdy nas kochał, a teraz musimy się o to domagać, aby ktoś okazał nam zainteresowanie, albo chociaż na nas spojrzał. Chciałbym najbardziej poruszyć jedną z kwestii dotyczącej każdego z nas. Mam tutaj na myśli bycie sobą. W tych czasach mało kto jest w 100% sobą. Można to już nazwać rzadkością. Jak już wspomniałem wcześniej, gdy byliśmy małymi dziećmi nie przejmowaliśmy się zdaniem innych, zachowywaliśmy się jak chcemy. Na trudne decyzje miało wpływ nasze serce, nasze potrzeby, a teraz nigdy nie wiemy co powinniśmy zrobić. Pytamy innych, aby pomogli nam w naszych problemach. Raczej każdy z nas pamięta pierwszy dzień w szkole podstawowej, w pierwszej klasie. Nadal byliśmy dziećmi, ale nieco większymi niż wcześniej. Zaczęliśmy się uczyć. Na początku była to dla nas dobra zabawa. Gdzieś tak w 3-4 klasie zaczynało nas to wszystko nudzić. Zaczęło być to dla nas ciężarem. Ten nadmiar nauki, nacisk rodziców na oceny i zachowanie. Właśnie gdzieś w tamtym momencie skończyły się nasze dziecięce lata i zaczęły młodzieńcze. Oczywiście dziećmi jesteśmy cały czas i będziemy nimi dopóki nasi rodzice będą na tej ziemi, a nawet dłużej. Jeśli ktoś czuje się młodym to takim jest. Tak samo jest w przypadku gdy ktoś czuje się dzieckiem. Można być wiecznym dzieckiem. Nigdy nie przejmować się niczym i żyć bezproblemowo. W sumie. Każdy by tak chciał, ale nie każdy może i nie każdego na takie życie stać. Kiedy przestajemy być małymi dziećmi? Gdy zaczniemy przywiązywać wagę do nauki i gdy rodzice zaczną na nas naciskać. Natomiast kiedy przestajemy być dziećmi? Nigdy. Dziećmi jesteśmy przez cały życie. W każdym z nas jest coś z dziecka. Nawet jakaś mała cząsteczka. Pamiętajcie!
Zapraszam do odwiedzania moich Social Media!
Miłosz masz rację nasi rodzice powinni kochać nas takich jakimi jesteśmy i tym bardziej obserwować nas ,nasze zachowanie itp.
OdpowiedzUsuńKocham twojego bloga ❤
Dobrze piszesz! Zrozumiale dla wszystkich. Każdy powinien pamiętać że był kiedyś dzieckiem. Nie raz widać starsze osoby które narzekają że dziecko jest głośne czy że się dużo rusza, a pewnie zachowywali się podobnie. Wiec pamiętajmy by mieć w sobie coś z dziecka!
OdpowiedzUsuńSuper wpis! Pisz dalej! Świetna robota!
Bardzo madrze napisane, wszyscy bylismy kiedys dziecmi i trzeba o tym pamietac!
OdpowiedzUsuńSuper ! ❤️
OdpowiedzUsuńKażdy w pewnym momencie przestaje być dzieckiem z zachowania ale każdy jest czyimś dzieckiem. Starsze panie narzekające na młodzież chyba już zapomniały swoje dobre lata beztroskiego zycia.
OdpowiedzUsuńKanatalia
O boże świetnie piszesz!💞 I tak, masz w zupełności rację. Teraz większość zwraca uwagę tylko na wygląd, a nie na charakter. Dlatego też w dzisiejszych czasach trudno się zaprzyjaznia. Nie mówię, że wgl nie ma przyjaźni, tylko bardziej chodzi mi o to że teraz wiekszosc zle na nas wpływa. I większość osób ciśnie sobie beke😎
OdpowiedzUsuńJestem na bieżąco, z postami💕
Czytałam dwa razy, super tekst!
OdpowiedzUsuńO tak! My wspominamy nasze dzieciństwo bardzo mile :) Było dużo zabawy, śmiechu, pomysłów, a teraz? Teraz te telefony, telewizory :/ I wieczna rutyna, a do tego problemy. Chciałybyśmy wrócić do dzieciństwa ^^ Świetny wpis <3 Czekamy na jeszcze więcej! Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńFajne 😍
OdpowiedzUsuńFajnie to napisałeś ;)
OdpowiedzUsuńSzczera prawda.
OdpowiedzUsuńSzczera prawda.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się w jaki sposób to napisałeś! Zgadzam się jak najbardziej, że w tych czasach rzadko kto jest w pełni sobą. Często jesteśmy zmuszeni udawać kogoś kim nie jesteśmy, aby nas lubiano, albo chociaż nie krytykowano, jako dzieci nie musieliśmy się tym przejmować :/
OdpowiedzUsuńŚwietny post, na prawdę świetny! :)
Fakt, nigdy nie przestajemy być dziećmi. Szczególnie dla Naszych rodzców, dziadków czy dalszej rodziny zawsze jesteśmy dzieckiem. Nawet chyba, jak jesteśmy po 60 :p Widocznie tak już musi być!
OdpowiedzUsuńZapraszam: TAJEMNICZE DRZWI ♥
Kazdy kiedys byl dzieckiem i warto o tym pamietac. swietny post! Masz super styl pisania moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńhttp://sloncezachmura.blogspot.com
Szczerze? Ja nie idealizuję dzieciństwa, uważam, że prawdziwe życie i najlepsza zabawa zaczyna się w momencie, kiedy zaczynamy żyć na własny rachunek, czyli w moim wypadku po studiach :)
OdpowiedzUsuńAle faktycznie, dziećmi w pewnym stopniu nigdy nie przestajemy być. Znaczy, zależy od człowieka. Znam ludzi, którzy chętnie zrobiliby to czy tamto, ale "nie wypada". A ja, mimo że jestem bliżej 40-tki niż 30-tki, jeżdżę na konwenty fanów mangi i anime i fajnie mi z tym :)
Bardzo mądrze napisane. Wybrałeś ciekawy temat. Moi rodzice nigdy nie naciskali na mnie, abym miała jak najlepsze oceny, sama tego chciałam, sama zawsze o to dbałam. I to od pierwszych lat nauki. Czy to znaczy, że nigdy nie byłam małym dzieckiem? Nie, raczej byłam mądrym małym dzieckiem. A tak na marginesie zastanów się nad zmienieniem czcionki, bo ta jest mała i miałam trudności z przeczytaniem.
OdpowiedzUsuńksiazkidobrejakczekolada.blogspot.com
Ja uważam, że każdy z nas jest dzieckiem! masz talent do pisania.
OdpowiedzUsuńFajnie było być dzieckiem a teraz czeka nas dorosłość! Post przypadł mi bardzo do serca :)
OdpowiedzUsuńPiszesz bardzo ładnie, zrozumiale. :) Masz rację, obserwuje, bo Twój blog w pełni na to zasługuje. :)
OdpowiedzUsuńMasz w zupełności rację. Każdy z Nas w każdym wielu może być nawet dużym dzieckiem to zależy od Podejścia. O fałszywych ludziach nie wspomnieć, tak dobrze pod swoimi maskami że możemy się nieźle zawieść.buziaki
OdpowiedzUsuńNapisałeś prawdziwie.Post bardzo ciekawy.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper post! Życiowy bardzo :D
OdpowiedzUsuńBy-Aleksandraa.blogspot.com
ŚWIEEETNY POST!!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie: http://kerolweber.blogspot.com/
mega wpis , bardzo fajnie piszesz, będę tu wpadać częściej ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://stylishfashionbylu.blogspot.com/
Strasznie ciężko być sobą będąc dorosłym, bo wszystko co robimy ma wpływ na nasze otoczenie - pracę, znajomości... Spróbuj się za bardzo odchylić od normy a niektórzy chętnie utrudnią Ci życie. Smutna prawda dorosłego życia.
OdpowiedzUsuńJa się cieszę, że znalazłam partnera przy którym mogę być całkowicie sobą. Robić głupie rzeczy. Pytać o głupie rzeczy. Dzielić się wszystkimi emocjami. Mówić absolutnie szczerze. Być "dzieckiem" właśnie :)
HEDONISTICAT